Sobota, 17 marca Laguna Verde (4.350 m)

Dzisiaj ważny dzień – pierwszy dzień nurkowań na naszej wyprawie. Nurkowania wysokościowe są definiowane jako te,  które odbywają się na wysokości 300-3.000 metrów nad poziomem morza. My „na dzień dobry” wychodzimy poza te granice i nurkujemy na wys. 4.350 metrów w Laguna Verde. Wczorajsze (piątkowe) pomiary wskazują na znaczne zasolenie akwenu (gęstość wody wynosi ok. 1.10-1.11 g/ml), co powoduje, że nasze dzisiejsze nurkowanie, pod względem profilu nurkowania będzie odpowiadać słodkowodnemu na wys. ok. 5.100-5.150 m n.p.m. Musimy dociążyć się dodatkowymi 8-9 kilogramami balastu na każdego nurka, by uzyskać odpowiednią wyporność. Nie jest to dla nas zaskoczeniem, wspomnienia podróżników, którzy pływali w Laguna Verde sugerowały jeszcze większe zasolenie (niektórzy porównywali je z zasoleniem Morza Martwego). Nie jesteśmy w stanie dokładnie zmierzyć temperatury akwenu, jako że w okolicach naszego obozowiska do jeziora wpływa kilkanaście ciepłych źródeł. Sądzimy że wynosi ona ok. 10 stopni Celsjusza, dokonamy dokładniejszych pomiarów po oddaleniu się od brzegu. Problemem będzie zapewne słaba widoczność. Wysokie zasolenie (3-4 razy większe niż w oceanach) nie powinno nam zanadto doskwierać dzięki suchym skafandrom i maskom pełnotwarzowym. Kasia wybrała się na eksplorację jeziora położonego na wysokości ok. 5.020 m n.p.m, zwanego Laguna del Muerto (Jezioro Śmierci). Mamy nadzieję, że nasz samochód terenowy się sprawdzi i nie będzie musiała iść 6-7 km, by do niego dotrzeć. To jedna z opcji nurkowania na następne 2 tygodnie. Po konsultacjach z lokalnymi przewodnikami jesteśmy optymistycznie nastawieni co do możliwości zanurkowania w najwyższym  jeziorze na świecie – na wys. 6.350 m n.p.m. Trasa, którą musimy przebyć, by do niego dotrzeć, będzie bardzo wymagająca  kondycyjnie, ale wysoka temperatura w ostatnich dniach zwiększa szanse, że „nasze” jezioro będzie rozmarznięte.

Dodaj komentarz